W dzieciństwie wbito nam do głowy, że istnieją cztery podstawowe smaki: słodki, kwaśny, gorzki i słony. Nie tak dawno jednak odkryto, że najbardziej wrażliwi mogą odczuwać piąty smak: tajemniczy umami, kryjący się w pomidorach, szpinaku, serach i rybach. W dalekowschodniej sztuce kulinarnej używany jest już od dawna, ale dla wielu osób może być niespodzianką, że ten intensywny, przyjemny smak to jeden z podstawowych smaków.
Okazało się, że w kolejce po tytuł szóstego podstawowego smaku stoi dobrych paru kandydatów, jak na przykład wapń. A i – o dziwo – o wodzie może się okazać, że posiada swoisty, niepodobny do niczego smak.
Najpoważniejszym kandydatem może okazać się jednak aromat, odpowiedzialny za to, że potrawom mącznym nie można się wręcz oprzeć. To dlatego tak trudno wyrzucić je z jadłospisu: słodkawego smaku zbóż na próżno by szukać w innych artykułach spożywczych. Wielu osobom bardzo brakuje smaku chleba czy klusek.
Wśród naukowców, zajmujących się nauką o żywieniu, panował wcześniej pogląd, że zboża nie mają smaku. Dziś już wiadomo, że jeden z obecnych w ślinie enzymów przyczynia się do przetwarzania zbóż w specyficzny cukier. To właśnie on przydaje ryżowi, innym zbożom, a nawet przyrządzanym z nich potrawom charakterystycznego, delikatnego, słodkawego smaku. Niektóre badania potwierdzają nawet, że – podobnie, jak w przypadku znanych już wcześniej podstawowych smaków – za odczuwanie smaku zbóż odpowiedzialne są osobne receptory na języku.
A Czy Tobie łatwo zrezygnować z produktów zbożowych?
Komentarze
Aby dodać komentarz, musisz być zalogowany!