Siedzisz w domu już od paru dni, co najwyżej przenosisz się z jednego ogrzewanego mieszkania do drugiego? Czujesz, że nie przełkniesz już ani kęsa, żeby nie wiem jak Cię częstowano i że nie wytrzymasz już sztucznego światła ani chwili dłużej?
Jeśli nie uprawiasz żadnego sportu, to radzę Ci nie zaczynać teraz, bo najprawdopodobniej obciąży to zbytnio Twój organizm. Poczekaj parę dni i wykorzystaj je na przygotowanie się do zwiększonego wysiłku. Jedz mniej mięsa i produktów mlecznych, spożywaj lżejsze potrawy i dużo płynów w formie wody, herbatek albo nawet zup.
Warto również wykorzystać ten spokojniejszy okres na długie spacery na świeżym powietrzu, nawet dwa razy dziennie, a przekonasz się, jak bardzo nawet tyle ruchu poprawi Twój humor i samopoczucie.
Myślę, że nie muszę podkreślać, żebyś się ciepło ubierał(a), aby chronić też swoją skórę: czapka, szalik i rękawiczki są teraz obowiązkowe. Jeśli masz skórę suchą lub wrażliwą, zwłaszcza z egzemą, ważne jest, żeby się nie spocić – musisz na to uważać. Wrażliwą skórę twarzy i dłoni posmaruj przed wyjściem masłem shea lub odżywczym olejem kosmetycznym, żeby chronić ją przed wysuszeniem. Po powrocie do domu – nawet jeśli trochę zmarzłe(a)ś – umyj ręce w letniej tylko wodzie, bo zbyt gorąca woda nie wpływa dobrze na skórę.
Jeśli zdecydujesz się na saunę, żeby wypocić toksyny, radzę Ci, żebyś już poprzedniego dnia zjadł(a) lekką kolację – najlepiej bezmięsną – i zacznij zwracać uwagę na przyjmowanie odpowiedniej ilości płynów, co przyczynia się do efektywniejszego procesu oczyszczania organizmu. Pod prysznic po saunie zabierz ze sobą swoje ulubione mydło Manny oraz butelkę niegazowanej wody, może nawet kokosowej, żeby popijać, kiedy tylko zapragniesz.
Komentarze
Aby dodać komentarz, musisz być zalogowany!