Oparzenia słoneczne to jedno z najbardziej nieprzyjemnych, towarzyszących latu zjawisk. Skóra staje się najpierw napięta, potem czerwona, a wreszcie zaczyna schodzić dużymi płatami. Na szczęście istnieją sposoby, które złagodzą bolesne symptomy! Podzielę się z Tobą najlepszymi domowymi praktykami!
Zanim jednak zabierzemy się za leczenie oparzeń słonecznych, najważniejsze jest zrozumieć, że nic nie zastąpi zapobiegania. Domowe sposoby mogą poprawić stan skóry i złagodzić ból, ale szkód w strukturze skóry nie są w stanie odwrócić. Wiecznie przestrzegam: uważaj na swoją skórę i zawsze chroń ją od słońca. Kapelusz, lekka bluzka, a co najważniejsze: od 11 do 3 po południu unikaj przebywania na słońcu.
Ale cóż to takiego, te oparzenia słoneczne, których tak bardzo trzeba się obawiać? Pod względem klinicznym niewiele różnią się od oblania się wrzątkiem: pojawia się zaczerwienienie, w gorszym wypadku – bąble. Konsekwencją oparzenia słonecznego, w zależności od rodzaju skóry, może być również pojawienie się piegów. Najbardziej niebezpieczne jest to, że w przeciągu całego naszego życia oparzenia słoneczne się akumulują. Można to sobie wyobrazić w ten sposób, jakoby skóra „pamiętała” poszczególne przypadki i im częściej ten stan rzeczy się powtarza, tym większe jest ryzyko złośliwych zmian skórnych.
Na szczęście w razie takich wypadków masz do dyspozycji cały arsenał domowych środków pierwszej pomocy. A oto najskuteczniejsze z nich:
Chłodzący prysznic!
Chłodny prysznic lub chłodne okłady dobrze robią na pieczącą skórę, ale akcent jest na ochłodzie: unikaj lodowatej wody, bo wystawisz swoją – i tak już uszkodzoną – skórę na jeszcze większy szok.
Soda oczyszczona
W przypadku oparzenia skóry bardzo ważne jest unikanie drapania się. Chociaż poparzonej skóry nie wolno rozmaczać długą kąpielą, jednak krótka kąpiel w letniej wodzie nie zaszkodzi, zwłaszcza, jeśli do wanny wody dodasz 200 g sody oczyszczonej. Taka kąpiel dobrze robi zwłaszcza w przypadku osób, które skarżą się, że nawet prysznic podrażnia ich skórę. Po kąpieli nanieś na mokrą jeszcze skórę cienką warstwę oleju kokosowego od Manny.
Ogórki
Plasterki ogórka prosto z lodówki mogą być dla spieczonej skóry prawdziwym zbawieniem. Dzięki wysokiej zawartości wody ogórek doskonale nawadnia ją zewnętrznie i wewnętrznie, a jednocześnie uspokaja skórę. Nałóż na oparzenie cienkie plasterki ogórka, rozkoszuj się miłym uczuciem chłodu, następnie zdejmij, opłucz miejsce czystą wodą i wysusz miękkim ręcznikiem.
Obfite spożycie płynów!
Najważniejszą radę zostawiłam na koniec: to nic innego, jak spożycie płynów. Kiedy zmagasz się z oparzeniem lub udarem słonecznym, Twój organizm potrzebuje ogromnej ilości płynów: zalecam spożycie co najmniej 2,5 litra czystej wody. Unikaj natomiast kofeiny i alkoholu.
Komentarze
Aby dodać komentarz, musisz być zalogowany!